forum życia rodzinnego

Anowi

W XVI wieku spadła na kościół zachodni katastrofa ; była nią reformacja.W następstwie walk wywołanych przez Reformację , rozbita została jedność Kościoła zachodniego .Obok rzymskiego katolicyzmu powstał szereg Kościołów ewngelickich . Protestantyzm bowiem nie pozostał jednolity ; z niego wywodzą się trzy typy -anglikański, w kulcie i hierarchi najbliższy rzymskiemu katolicyzmowi , luterski , zdecydowanie różniący się od katolicyzmu i reformowany , zdecydowanie antykatolicki .To , co nazywamy Reformacją , ma zupełnie inny charakter aniżeli poprzedzajace ją próby reform .Poprzednie reformy odnosiły się do instytucji Kościoła , by zreformowane w ten sposób instytucje wzmocniły stan Kościoła.W pierwszym okresie tych reform usiłowano instytucje tę chronić przed ingerencją świeckiej władzy , podczas gdy w drugim okresie reform chodziło głównie o to , by Kościół sam uchronił się przed zbyt wielkim wpływem tych instytucji. Każdorazowo usiłowano oddziaływać również na moralność i obyczajowość , ale w takiej mierze , w jakie zdaniem zwolenników reform , to było konieczne .Zgodnie uznano , że ideałem chrześcijańskiej , ściśle mówiąc kościelnej moralności , jest asceza.Reformy nie dotknęły nauki Kościoła . Również w sprawie zbawienia panowała zgoda . Reformacja dotknęła w pierwszym rzędzie instytucji kościelnych , ich wybujałej działalności , ale wypracowała również nowe ujęcie i zrozumienie chrześcijaństwa jako całości , nauki i działania Kościoła.

Tekst z książki pt;Historia Kościoła- ks.dr.W.Gastparego

Dominik

Piękny tekst, Anowi Wesoly

Wydaje mi się jednak, temat obejmujący czasy od XVI w. to nie wszystko - próby "walk wewnętrznych" i różnego rodzaju "reform" miały miejsce o wiele wcześniej - świadczą choćby o tym listy św. Pawla czy też można je znaleźć w historii różnego rodzaju zakonów (np. Benedyktynów, Franciszkanów czy Doinikanów).
Początek zaś wszystkiego uważam, że jest równie stary jak historia Kościoła - od samego początku bowiem istniało pojęcie, "zjawisko" gnozy" i prób rozmywania nauczania Chrystusa i walka z czysto luzką słabością z jednej strony - oraz próby "powrotu do korzeni" do czysto Chrystusowego nauczania z drugiej ...

Anowi

Dominiku , zapomniałam dopisać , że chodzi mi okres nowożytny.

Dominik

Reformacja była niewątpliwie ciosem dla Kościoła jak i dla całego Chrześcijaństwa.
Po części była wynikiem błędów ówczesnego Kościoła, po części zaś była wynikiem interesów władców "świeckich" którym niejednokrotnie była nie na rękę silna pozycja Kościoła.
Chcieli oni nie tylko władzy czysto "fizycznej" nad ludem - pragnęli oni również posiadać władzę nad "duszami" ludzkimi ...

Anowi

Reformacja jest dość złożonym problemem , którego nie można sprowdzić do krótkiego tylko stwierdzenia , że Kościół średniowieczny był w takim stanie , iż Reformacja stał się koniecznością.Niewatpliwie koniecznością była reforma ; w głowie i członkach; , ale Kościół nie potrafił jej przeprowadzić .Sobory reformatorskie nie spełniły swego zadania.Ścierały się dwa kierunki ; kurialny i koncyliarny.Zwyciężył , niestety , pierwszy i ten sposób Kościół okazał swoją nieudolność i brak inicjatywy do przeprowadzenia głębokiej siegającej reformy . Wtedy musiało dojść do ruchu , który przybrał postawę negatywną do takiego Kościoła i takiej zwierzchności kościelnej .W Kościele panowały niedopuszczalne stosunki.Sama religijność uległa wypaczeniom , które znalazły swój wyra w niezdrowym kulcie świetych i relikwii , szeroko uprawianych pielgrzymkach do rzekomych miejsc świętych.Równocześnie rozpowszechniły się zabobon , żądza cudów i wprost chorobliwe polowanie na czarownice , które mocno obciążyły życie religijne tamtych czasów .

Tekst z książki pt;Historia Kościoła-Ks.dr.W.Gastparego.

Dominik

Niewątpliwie - reformy były niezbędne, jednak środki jakimi próbowali posługiwać się "reformatorzy" były "dalece nieodpowiednie". zdziwiony

Do tego - należałoby dodać powrót zwyczajów "popogańskich" i działalnośc różnego rodzaju sekt gnostyckich powodujących dodatkowy haos ...
Czasami wygląda to wręcz tak, jakby tylko działania Ducha Świętego powstrzymały od całkowitego rozpadu ówczesnego Społeczeństwa Smutny