forum życia rodzinnego

Dominik

Coraz częstszym przykładem działalności sekt jest chodzenie po domach i werbunek poprzez namawianie do wstąpienia do sekty we własnym mieszkaniu.
Wiele osób zaskoczonych nagłym i niespodziewanym najściem nie jest dostatecznie przygotowanym na taką rozmowę.
Przestrzegam przed podejmowaniem takich rozmów bez przygotowania - proszę nie zapominać bowiem o tym, że sekty (a szczególnie te najbardziej agresywne i destruktywne) posługują się dość wyrafinowanymi i doprowadzonymi niemalże do perfekcji metodami nacisku psychologicznego ( psychomanipulacja).

sylwia

Kazimierz

Bardzo dobrze , ze Dominik zamiescil tak pomocny material informacyjny , celem przygotowania sie do ew. spotkania z takimi ludzmi , lecz jednak ja wyznaje zasade NIE ROZMAWIANIA ! Sprawa bardziej dotyczy przygotowania ludzi mlodych do takich kontaktow i to jest najwazniejszy problem moim zdaniem ! To duze zagrozenia

Dominik

Tak, Sylwiu Wesoly

Na Śląsku jest ich dość duży ośrodek - niegdyś też trafili do mnie do domu.
Ciekawa z nimi sprawa - miałem ochotę na to, by z nimi dłużej porozmawiać.
Żałuję tylko tego, że nie udalo mi się wtedy w porę znaleźć odpowiednich osób z którymi mógłbym przedstawić im katolicyzm.
Sądzę, że to osoby, które mozna z powodzeniem ewangelizować - pokazując im od podstaw skąd "wzięło" się chrześcijaństwo i katolicyzm.

Nicol@

Dominiku, ja co prawda nie spotkałam się z przypadkami takich najść przez sekty, ale wiem od znajomych, że oni są przeświadczeni o swojej racji. Do nich trudno dotrzeć, do ich wnętrza. Czy to nie wydaje ci się praca syzyfowa?! Bo mam mieszane uczucia.

Dominik

Nie, Nicolu - jak nie spróbujesz, to efektu nie uzyskasz ...
Rzecz polega na tym, że ich "szkolenie" polega na tym, że są wysyłani na "misje" na własny koszt.
Bardzo często również nie zdają sobie sprawy z faktu ... kogo tak naprawdę "ewangelizują" i skąd "wzięło" się Chrześcijaństwo.
Wydaje mi się, że osoby o ugruntowanej wierze mogą się podjąć próby ewangelizacji, nawracania na chrzescijaństwo członków tej sekty.

Kazimierz

A ja mysle , ze duzym , zamaskowanym zagrozeniem jaest wprowadzanie do zajec z dziecmi tych wszystkich wschodnich sztuk walki . Mom zdaniem powinno sie temu przygladac w ktora strone to sie rozwija. Natomiast ja nie dyskutuje na temat mojej wiary bez potrzeby . Bo jaka potrzebe moze wypelnic mi dyskutowanie z tymi na sile uswiadamiajacymi mnie ludzmi ! Ale trzeba szerokiej swiadomosci aby temu nie ulec. Ich metoda to sianie niepokoju i watpliwosci !

Nicol@

Nie bardzo znam się na tej ich wewnętrznej działalności, co robią, za ile, za czyje, dlaczego?
Właśnie dlaczego to robią narażeni na koszty? Co nimi powoduje?!
Jak poczytam szerzej o ich "działalności" to będe mogła się wypowiadać.
Na szczęście, a może nieszczęście nie spotkałam się z nimi. Jedynymi byli SJ.
A na dyskusje z owymi tez nie mam czasu (i ochoty). Jestem stała w wierze i nie chcę tego zmieniać. Ewangelizacja, w jakimkolwiek stopniu wymaga jednak trochę czasu.

Dominik

POlecam na początek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nicol@

Dominiku, dziękuję, mam podane przez ciebie linki. Czekam pracując na trochę wolnego czasu.

Kazimierz

Dobry material Dominiku udostepniles w tym temacie . Ten cytat dobitnie swiadczy , ze dzialanie sekt to jedna wielka manipulacja ważne

1. osoba ma być utrzymywana w nieświadomości co się dzieje, i jak się przez cały czas krok po kroku zmienia.
2. środowisko osoby musi być sterowane tak, by ograniczać wolny czas.
3. systematycznie tworzy się u osoby poczucie bezsilności.
4. system nagród i kar zabraniający zachowań wyrażających poprzednią identyfikację osoby.
5. system nagród i kar promujący uczenie się nowej ideologii, wierzeń, i zachowań aprobowanych przez grupę.
6. zamknięty system logiki i autorytarna struktura nie pozwalająca na wpływ osoby na nie, nie dające się zmienić bez zgody lidera.
ważne

Dominik

Dokładnie...
Dochodzi często do takiego "omotania" członków sekty przez ich guru, że członkom sekty wydaje się, że życie poza sektą jest wręcz niemożliwe.
Czasem dochozi również do zastraszania cżłonków chcących się wyrwać z sekty - lub ich najbliższych ew. osoby pomagające wyrwać się z sideł sekty ..

pauletta24

Zawsze kiedy póali do naszych drzwi mama grzecznie odpowiadała że jest katolikiem i innej wiary nie uznaje.Zrobiłabym to samo. spokojnie

Dominik

NIe zawsze jest to dobrym rozwiązaniem.
Często trzeba dać świadectwo.
Potrzeba jednak do tego w miarę dobrze znać Biblię i dość dobrze doktrynę katolicką i w przyzwoitym stopniu Tradycję.
Dość łatwo ich zagiąć na rozumowym pojmowaniu Biblii.

Annnika

W każdym razie sprawiają wrażenie jakby się ich dało zagiąć. Co myślą, to ich ...