|
forum życia rodzinnego Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicol@
Junior Admin
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sląsk
|
Wysłany: Nie 20:32, 16 Lip 2006 Temat postu: Msza św. dla mlodzieży |
|
|
Sięgając do "kart historii" mojego dziciństwa, to ja byłam tez niesfornym dzieckiem. Wybiegałam rodzicom z ławki, spacerowałam po kościele, ale już gdy dorosłam bywałam na mszach św. dla mlodzieży. Te były wspaniałe
Pół godziny przed rozpoczęciem zawsze ksiądz uczył nas nowej pieśni, chodził po całym kościele i dla nas - dziewczyn to było takie happy, jak którąś dotknął, pogłaskał po gówie.
To były takie naturalne reakcje na przystojnego duchownego.
Potem chór, do którego należałam. To były przeżycia. Spiew wyzwalał we mnie wiele radości i wiele przeżyć duchowych.
Proboszcz uprzedzał nieco starszych o tym, żeby nie zajmowali nam miejsc siedzących, bo to msza TYLKO dla młodzieży.
Myśmy tam dominowali i to myśmy byli głównymi świadkami Eucharystii.
Te starsze panie i starsi panowie wiedzieli doskonale, by raczej na TYCH mszach się nie pojawiać.
Tak wg mnie powinno być we wszystkich parafiach.
Kto umiał grać na gitarze ten intonował pieśni, a jeśli takiego kogoś nie było to ksiądz sam grał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kazimierz
Pedagog
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sadeckie
|
Wysłany: Nie 22:08, 16 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie przezywlem swoich mlodziezowych Mszy sw, ale przezywlem szczegolnie corki , ktora ladnie grala na gitzrze i spiewala. Spiewala rownoez w zespole mlodziezowym , ktory wystepowal na tej Mszy sw. Roniez spiewala w chorze - skonczyla srednia szkole muzyczna- wokal. U nas dalej sa te aaMsze sw. Prowadzi ich moj klasowy od 1 kasy szkolny kolega Jezuita. Ma szczegolny do tych dzieci dar .Ma przydomek gargamel - sam tak sie nazwal- niestety nie jest najprzystojniejszy , ale ma dar wyjatkowy . Dzieci darna sie do niego jak do miodu , a na tej Mszy sw. sa tlumy . Ostatnoi nawet musial podzielic ich na 2 Msze sw. - starzsye i mlodsze , bo msie nie miescili.To konieczne aby takie Msze sw. byly organizowane. To potem idzie za ta mlodzieza dalej .Moja cora nawet w USA spiewa w chorze i swoich synow tez dala do choru.Czym skorupka za mlodu .....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|