forum życia rodzinnego

Mskrzat

Wielu młodych ludzi poszukuje. Czy to Kościoła , czy towarzystwa. Jak każdy młody człowiek potrzebuje jakiego przykładu wzoru na swoje życie na swoje postępowanie , na dorastanie . Kościół jest ważny dla każdego młodego człowieka, myślę, że w nim odnajduje wspólnotę ludzi i to, co da w sercu pokój i wypełnienie tej pustki. Ważne jest by Kościół dal młodym i był przez młodych odbierany jako miejsce, które chroni, w którym jest Ten, którym może dać jakiś ceł życiowy jakąś wartość sens. Bóg działa w nas i jest, ale w świątyni daje nam posłuch daje nam miejsce na rozmowę z Nim. Tak Bóg jest w kościele, ale dlaczego jest dużo młodych błądzących, czego im brakuje? i czego szukają?

Anowi

Mskrzacie,zawsze tak było i będzie,że młody człowiek poszukuje i to jest zdrowym objawem.Ważne jest,aby swe poszukiwania kierował w dobrym kierunku,jak najmniej błądząc.Ważną rolę w tym poszukiwaniu,odgrywa kościół[jak napisałeś]Ale ,istotnym faktem jest,że nie wystarczy być tylko w kościele.Czasami,aby się w nim spełnić,potrzebna jest pomocna dłoń,osób duchownych,które naprowadzą na cel poszukiwań,zostawiając swobodę wolnego wyboru.Bo tylko ,wolny wybór może stać się prawdziwym wyborem.Jesli jest on narzucony i tak nie bedzie miał szansy bytu.Toteż uważam,dużą rolę księży w tych poszukiwaniach.Rodzice mają dać,dobry początek,ale tak naprawdę młody człowiek w pewnym etapie swojego życia,oczekuje wskazówek od innych,aby upewnić się w swoim wyborze i to jest zupełnie naturalne.

Kazimierz

Mskrzacie - Anowi dotknela waznego problemu - roli kaplanoew w procesie poszukiwan drogi przez mlodych ludzi. Jest to trudne w tym czasie , gdy mlodzi ludzie maja taki szum unformacji , ktory sieje im zamet w umyslach . Koniecznym staje sie porzdkowanie tego szumu . Kaplan moze spelnic jaszcze wieksza role gdy bedzie mial pozaszkolny kontakt z mlodzieza. Nauczanie to tylko pierwszy etap procesu , wychowanie - bycie z mlodym czlowiekie to drugi etap . Jak to zrobic aby kaplani mieli na to wiecej czasu NIESTETY ja nie wiem . Oczywiscie chodzi rowniez o zaangazowanie wszystkich nauczycieli i wychowawcow w tym wzgledzie . Jednym slowem czynne wychowanie .

Nicol@ · Wysłany: Sob 12:10, 03 Mar 2007 Temat postu:

Różnego typu spotkania na parafii są koniecznie potrzebne wg mnie, żeby modlitwą, śmiechem, radością, wesołością, śpiewem - wspólnym śpiewem, chwalić Boga! Począwszy od najmłodszych Dzieci Maryi, a skończywszy na grupach modlitewnych ludzi starszych - wszystko to jest niezbędne, bo nadae ton, dodaje blasku naszej wierze, po prostu chce się żyć.

Venaja

Mówicie że młodzi szukają. I nie sposób z tym się nie zgodzić, ale czy tylko młodzi? Wszyscy szukają, nawet Ci którzy już teoretycznie znaleźli nadal czegoś szukają.

Anowi

Oczywiście , że nie tylko młodzi szukają .Piszemy przede wszystkich o młodych , gdyż odnosimy się do pierwszego postu i tematu , który rozpoczął Mskrzat .

Anowi

I tak powracając do wątku , który napisała Venaja -tak prawdę pisząc , to my cały czas szukamy .Jedni tej jednej , prostej ścieżki życia , inni nawet , jeśli na niej już są , szukają jej udoskonalenia . Doskonalić się w słowie Bożym [ jeśli są katolikami ] , które najtrudniej przenieść w życie codzienne .I to jest piękne , bo teoria to nie wszystko , ale przenieść ją w czyny , jest ogromnym sukcesem .A sukces ten , aby osiągnąć potrzeba nam się doskonalić .

Venaja

Całe życie trzeba dążyć do doskonałości. Co prawda jest to walka z wiatrakami, bo nigdy nie będziemy doskonali, ale z drugiej strony, czy tak na prawdę w dążeniu do doskonałości chodzi o doskonałość?

Anowi

Może inaczej to ujmę , dążymy do tego , aby być lepszymi - bo tak naprawdę , rzeczywiście człowiek nigdy nie będzie doskonałym .

Dominik

Venajo !
Życie nie znosi próżni - można dążyć albo ku dobremu albo ku złemu.
Każdy krok ku dobru, ku lepszemu jest doskonaleniem człowieka.
Idealny w pojęciu katolików jest tylko Bóg.
My jesteśmy tylko obrazem Boga - każdy z nas ze swoimi zarówno zaletami jak i wadami.
Dążenie do doskonałości poprzez przede wszystkim pracę nad sobą i eliminowanie zła z naszego otoczenia - począwszy od samych siebie.
A to ma sens ....
Widzisz - ja przyrównałbym ten nasz wysiłek np. do wysiłku sportowca - idealnym nigdy nie będzie jednak podejmuje wysiłek i trud wielu - często morderczych- treningów po to by do doskonałości do ideału dążyć.
Sam ten trud i wysiłek się opłaci.

Venaja

To tak jak z gonieniem królicka chyba, nie chodzi o to by go złapać, ale o to by gonić.

Dominik

:myśl:
Może i tak ...
Skutkiem tego "gonienia królicka" jest na pewno ruch który daje zdrowie - a czasem i mięsko (trochę 'dziczyzny" jak się jednak "królicka" złapie) - i coraz lepsza kondycja oraz dobre samopoczucie
- skutki zastoju to zaś fałdy tłuszczyku zwyrodniałe stały i ociężałość i apatia ... masz rację

Anowi

A co z poszukiwaniem Tego, który może wiele, jeśli ksiądz na religii wypowiada słowa do młodzieży- Wasze pokolenie i tak jest stracone ?

Anowi

Odpowiem sama-mocna wiara !