 |
forum życia rodzinnego Chrześcijańskie spojrzenie na rodzinę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicol@
Junior Admin

Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sląsk
|
Wysłany: Wto 10:24, 01 Sie 2006 Temat postu: Kościół w Polsce dziś |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
warte poczytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dominik
Administrator

Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:28, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie zacytawać wazniejsze fragmenty materiału do którego link podała Nicol@ - to naprawdę interesujący materiał, a "znając życie" tego typu materiał bywa często nieosiągalny w momencie, gdy ... najbardziej go potrzeba
Cytat: | Kościół w Polsce dziś
Polska dziś jest nie tylko jednym z największych krajów Europy, ale także jednym z tych krajów europejskich, gdzie religijność manifestuje się w szczególny sposób. Wysoka religijność Polaków w okresie przemian ustrojowych, jakie nastąpiły tu po 1989 roku obala rozpowszechniony mit, że rozwiniętemu społeczeństwu towarzyszyć musi proces laicyzacji. Wartością życia publicznego w dzisiejszej Polsce są także harmonijne stosunki między państwem a Kościołem.
Odporni na laicyzację
Polacy są odporni na laicyzację: zarówno tę dawną w wydaniu totalitarnym jak i obecną, w społeczeństwie o obliczu konsumistyczno-liberalnym. Pokazują to statystyki.
A konkretnie, o ile w 1980 roku 51 proc. Polaków w każdą niedzielę brało udział we Mszy św., to w 1999 roku – 46,9 proc. Systematycznie uczęszcza do Kościoła (aczkolwiek nie w każdą niedzielę) 58 proc. Polaków. Towarzyszy temu wzrost ilości wiernych o pogłębionej religijności i systematycznie korzystających z sakramentów. Liczba osób przystępujących do Komunii św. w tym okresie uległa podwojeniu: z 7,8 proc. w 1980 roku do 16,3 proc. w 1999 roku. Wiara Polaków staje się coraz bardziej dojrzała, wynika też coraz częściej nie tyle z wychowania w rodzinie, co z osobistego wyboru. 19,8 proc. badanych deklaruje, że ich wiara ma charakter pogłębiony (dane z 2002 r). Zaledwie 5,9 proc. Polaków twierdzi, że nigdy nie bierze udziału w praktykach religijnych.
Nie sprawdziły się prognozy, że w miarę kształtowania się nowoczesnego społeczeństwa pluralistycznego kościoły w Polsce będą pustoszeć. Wiara społeczeństwa wynika tu z trwałego miejsca, jakie religia uzyskała w polskiej kulturze.
Selektywność wiary
Życie religijne Polaków nie jest jednak wolne od paradoksów: powszechne zaufanie, jakim cieszy się Kościół, współistnieje z wybiórczym traktowaniem prawd wiary oraz z częstym brakiem akceptacji dla wymagań moralnych. Podstawowe wskaźniki religijności, wiary i praktyki, pozostają stabilne: za ludzi wierzących uważa się dziś 92,9 proc. obywateli, a tylko 2,3 proc. określa się jako zdecydowanie niereligijni. Świadomość więzi z Kościołem ma 90 proc. Polaków. Więzi te dla 12,1 proc. są bardzo bliskie, dla 43,1 proc. – bliskie, oraz okazjonalne dla 34, 8 proc.
Jednakże problemem polskiej religijności jest zjawisko selektywności wiary. Badania Instytutu Statystyki Kościoła pokazują, że mimo, iż ponad 92 proc. Polaków przyznaje się do wiary, to o jeden procent mniej z nich wierzy w istnienie Boga, a tylko 69 proc. uznaje życie wieczne. W zmartwychwstanie wierzy 65,8 proc. badanych. Stwierdzono, że 72,8 proc. Polaków wierzy w istnienie nieba, ale tylko 31 proc. jest w stanie przyjąć do wiadomości istnienie piekła.
Nie lepiej jest w dziedzinie akceptacji nauki moralnej Kościoła. Głoszone przez Kościół normy etyki seksualnej nie są akceptowane przez większość polskich katolików. Zakaz stosunków przedmałżeńskich uznaje 52 proc. badanych, a zaledwie co dziesiąty godzi się z zakazem sztucznej antykoncepcji.
Równocześnie jednak zyskała w Polsce akceptację obecność religii i Kościoła w sferze publicznej: niemal 90 proc. Polaków zgadza się na obecność krzyży w budynkach publicznych, 70 proc. akceptuje księży w telewizji publicznej i publiczne wypowiadanie się Kościoła na tematy moralne i obyczajowe.
Wzrasta również stopień akceptacji dla Kościoła. W końcu lat 80. wskaźnik ten wynosił ponad 90 proc. Spadł gwałtownie na początku lat 90. do ok. 40 proc. Wzrasta jednak od 1993 roku, a obecnie wynosi ok. 75 proc. Wbrew obiegowym opiniom badania wskazują, że 87 proc. polskich katolików reprezentuje postawy tolerancji i ekumenizmu, a tylko 11 proc. postawę nietolerancji.
Problem z młodzieżą
Wyzwaniem dla Kościoła w Polsce jest religijność młodzieży. Jak wykazuje Instytut Statystyki Kościoła, w dziesięcioleciu 1988-98 procent młodych respondentów deklarujących się jako głęboko wierzący spadł z 17,1 proc. do 10,1 proc., natomiast deklarujących się jako wierzący z 61,8 do 57,7 proc. W sumie spadek praktyk religijnych wśród młodzieży w tym okresie wyniósł ok. 10 procent.
Znacznie gorzej jest w ośrodkach wielkomiejskich, takich jak Warszawa, gdzie tylko 17 proc. młodych uważa się za niewierzących, a praktykuje w każdą niedzielę zaledwie 19, 7 procent.
Powołania kapłańskie
Kościół w Polsce nie przeżywa kryzysu powołań, mimo że od dziesięciu lat kraj doświadcza kryzysu demograficznego: wyludnia się i starzeje. Polska ma najwyższą ilość powołań kapłańskich w Europie. Szczyt powołań zanotowano w 1987 r., kiedy ponad 9 tys. młodych ludzi przygotowywało się do kapłaństwa. W 2005 r. naukę w seminariach diecezjalnych rozpoczęło 4 865 osób, w tym 1 171 na pierwszym roku. W stosunku do roku 2004 ogólna liczba wrosła o 34, a pierwszorocznych o 69 osób. W Polsce najwięcej kleryków kształci się w seminarium diecezji tarnowskiej – 240, następnie przemyskiej – 182 oraz katowickiej – 178.
Tak duża liczba duchowieństwa, seminarzystów i neoprezbiterów sprawia, że Kościół katolicki w Polsce jest jednym z najmłodszych Kościołów lokalnych w Europie. W sumie w Polsce pracuje obecnie ok. 27 000 kapłanów, w tym 22 000 diecezjalnych i 5 000 zakonnych.
Duża ilość duchowieństwa w Polsce owocuje coraz większym ich "exportem" na misje, mimo, że Polska ma słabe tradycje w tym zakresie. W tradycyjnych krajach misyjnych pracuje blisko 2 000 polskich misjonarzy oraz ok. 700 w krajach b. ZSRR.
Działalność charytatywna
Jest dziś najbardziej dynamicznie rozwijającym się sektorem działalności Kościoła w Polsce. Oficjalną strukturą jest odtworzona w 1990 roku Caritas Polska wraz z autonomicznymi Caritas diecezjalnymi (44 oddziały). Szeroką działalność charytatywną prowadzą niemal wszystkie zgromadzenia zakonne (232 placówki lecznicze i opiekuńcze), kilkaset fundacji o obliczu chrześcijańskim i ruchy apostolskie.
Caritas znana jest z ogólnopolskich zbiórek, takich jak Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, która przyniosła w ubiegłych dwóch latach ok. 14 mln zł, i Jałmużna Wielkopostna. Dzięki pierwszej z nich dziesiątki tysięcy dzieci wyjeżdża na letni i zimowy wypoczynek. Caritas prowadzi 100 jadłodajni dla ubogich i ponad 170 stacji opieki dla chorych. Współpracuje z nią 60 000 wolontariuszy. Organizacja pomaga także imigrantom, uchodźcom, ośrodkom polonijnym i ofiarom kataklizmów i wojen na całym świecie.
Kościół w rzeczywistości publicznej
Polska reprezentuje model przyjaznego współistnienia Kościoła i państwa w oparciu o zasady autonomii i niezależności sfery religijnej i politycznej. Miejsce Kościoła w rzeczywistości publicznej (a szczególnie stosunki państwo-Kościół) regulują zapisy konkordatu między Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską. Został on podpisany w 1993 r., a ratyfikowany – na skutek sprzeciwu postkomunistycznej lewicy – dopiero w pięć lat później. Zapisy konkordatu zawierają ustalenia wynikające z doktryny Soboru Watykańskiego II. "Wspólnota polityczna i Kościół – czytamy – są, każda na własnym terenie, od siebie niezależne i autonomiczne" (art. 1).
Ideą przewodnią konkordatu jest uznanie prawa do wolności religijnej każdej jednostki i wspólnot religijnych. Zapewnia ponadto prawne skutki małżeństwa kościelnego, grzebanie zmarłych niewierzących na cmentarzach katolickich, potwierdza dobrowolny udział w katechezach szkolnych, itd. W imię autonomii zapewnia Kościołowi prawo do swobodnego i publicznego pełnienia misji duszpasterskiej i wykonywania jurysdykcji, tworzenia swoich struktur i obsadzania urzędów kościelnych w oparciu o prawo kościelne i bez ingerencji władzy świeckiej.
Nad wprowadzaniem w życie zapisów konkordatu czuwają dwie specjalne komisje konkordatowe, kościelna, kierowana przez bp. Tadeusza Pieronka oraz komisja rządowa.
Kościół w Polsce utrzymuje się wyłącznie z ofiar wiernych i dobrowolnych zbiórek. Nie istnieje tu żadna forma podatku kościelnego, czy dotowania Kościoła przez państwo. Wyjątkiem jest finansowanie bieżącej działalności trzech wyższych uczelni katolickich oraz niewielkie dotacje na rzecz ratowania zabytków kultury, będących w posiadaniu Kościoła.
Umowa konkordatowa z Kościołem katolickim umożliwiła też otwarcie nowego rozdziału w stosunkach państwa z innymi Kościołami, które dekretowane były w odrębnych ustawach przyjmowanych przez Parlament. Zasady współistnienia z innymi Kościołami opierają się generalnie o postanowienia przyjęte w Konkordacie.
Z kolei polska konstytucja – poza potwierdzeniem prawa do wolności religijnej i swobodnego zrzeszania się w tym celu – zawiera w preambule unikalny w Europie zapis odwołujący się do Boga i wartości chrześcijańskich, współistniejący z uszanowaniem stanowiska niewierzących: "My, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego". Formuła ta została przejęta przez Europejską Partię Ludową jako propozycja do traktatu konstytucyjnego UE. Niestety, nie została przyjęta z powodu sprzeciwu delegacji francuskiej.
Generalnie rzecz biorąc, w Polsce w okresie po 1989 roku panuje stabilna sytuacja jeśli chodzi o pozytywny model stosunków pomiędzy państwem a Kościołem, niezależnie od tego czy większość w Parlamencie ma prawica czy lewica. Lewica, kiedy dochodzi do władzy, nie podważa zasad zawartych w konkordacie, ani tak ważnych dla Kościoła kwestii, jak np. ustawodawstwa nt. aborcji, które generalnie rzecz biorąc nie dopuszcza do przerywania ciąży poza określonymi wyjątkami: gwałt, trwałe uszkodzenie płodu, itp. Kręgi rządowe nie wysuwają też propozycji prawnego zrównania par homoseksualnych z małżeństwami. Takie inicjatywy są wysuwane jedynie przez skrajne odłamy politycznej lewicy, która jednak nie zdobywa szerszego publicznego uznania. Stabilne stosunki z Kościołem stały się w wolnej Polsce jednym z najbardziej trwałych elementów sceny publicznej.
Archeologia ruchów apostolskich
Kościół w Polsce – choć zarzuca mu się z zewnątrz klerykalizm – wykazuje dużą otwartość na nowe wspólnoty i inicjatywy laikatu. Ruchy apostolskie – tak jak w całej Europie – stają się tu szansą formowania głębszego życia religijnego, szczególnie wśród młodych. Istnieje ponad 150 tego rodzaju inicjatyw, skupiających ponad 5 proc. społeczeństwa.
Przypomnijmy, że w końcu lat 40. na skutek represji komunistycznych zawieszona została działalność niemal wszystkich stowarzyszeń katolickich. Możliwość oficjalnego (aczkolwiek bardzo ograniczonego i kontrolowanego przez władze) zrzeszania się świeckich nastąpiła po 1956 roku, kiedy utworzone zostało 5 pierwszych Klubów Inteligencji Katolickiej (obecnie działa ich blisko 80). Od lat 60. dynamicznie (choć nie bez represji ze strony władz) rozwijają się w Polsce wspólnoty apostolskie laikatu. Pierwszą z nich były Oazy założone przez ks. Franciszka Blachnickiego, które później przybrały formę masowego Ruchu Światło-Życie. Drugim rodzimym ruchem laikatu była Rodzina Rodzin założona z inicjatywy prymasa Stefana Wyszyńskiego. Innym typowo polskim ruchem są Rodziny Nazaretańskie, założone przez ks. Tadeusza Dajczera w 1985 r. Ruch ten – obecny dziś niemal na całym świecie – skupia ponad 40 tys. członków.
W latach 70. implantuje się w Polsce kilkanaście ruchów rozwiniętych na Zachodzie w okresie Soboru Watykańskiego II: Odnowa w Duchu Świętym, Droga Neokatechumenalna, Focolari, Wiara i Światło, itd.
Ruchy a bierność "śpiącego olbrzyma"
Mimo, że nowe ruchy dynamicznie się rozwijają, to laikat – w swojej masie – wykazuje małe zaangażowanie. Do ruchów i stowarzyszeń należy zaledwie co dwudziesty wierzący. Istnieje więc w Polsce problem laikatu "śpiącego olbrzyma". Skutkiem tego jest mała aktywność organizacji katolickich w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Z ograniczonym sukcesem spotkała się Akcja Katolicka, erygowana przez Konferencję Episkopatu Polski w 1996 r. Pomimo iż struktury AK obecne są w każdej diecezji, to jej liczebność nie przekracza 30 tys. osób.
Wobec kultury
Po 1989 roku dość radykalnej zmianie uległa misja, jaką Kościół w Polsce spełnia wobec kultury. O ile wcześniej stwarzał on niemal jedyną przestrzeń wolności dla twórców niemieszczących się w ramach stwarzanych przez reżim, o tyle teraz jest jedną z najpoważniejszych instytucji chroniących dziedzictwo kultury narodowej, a zarazem prowadzącą dialog z różnorodnymi nurtami współczesnej kultury. Najlepszą okazją do rozpoznania tego ostatniego kontekstu są organizowane pod patronatem Kościoła międzynarodowe Kongresy Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie. Ich organizatorem jest abp Józef Życiński, członek Papieskiej Rady Kultury. Podobny styl reprezentują gdańskie "Areopagi", stanowiące wielką coroczną publiczną debatę, organizowane systematycznie od 2000 r. Ważna rolę popularyzacji kultury o inspiracji chrześcijańskiej są diecezjalne Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej.
Typowo polskim fenomenem na skalą światową jest szeroki krąg twórców nowej muzyki chrześcijańskiej, kojarzony m.in. z sukcesem zespołu Arka Noego, czy też toruńskiego festiwalu Song of songs.
Kultura katolicka w Polsce, to też olbrzymia, acz trudna do skatalogowania liczba dzieł wybitnych twórców w dziedzinie literatury, malarstwa czy muzyki. Przykładem takiego twórcy był niedawno zmarły znakomity polski poeta Czesław Miłosz, a w sferze muzyki Krzysztof Penderecki, Henryk Mikołaj Górecki czy Wojciech Kilar.
Istotny wkład do kształtowania kultury wnoszą uczelnie katolickie, wśród których wymienić należy Katolicki Uniwersytet Lubelski i Papieską Akademię Teologiczną. Podobną rolę spełnia Uniwersytet Kard. Stefana Wyszyńskiego, choć jest on uczelnią państwową. Nowym, znamiennym dla ostatnich lat zjawiskiem, jest powrót wydziałów teologicznych na Uniwersytety.
Media katolickie
Pasa katolicka w Polsce – po okresie komunistycznych represji – nie osiągnęła tej pozycji, jaką zajmuje w społeczeństwach zachodnioeuropejskich. Ma ona ok. 2 proc. "udziałów" w rynku. Do liderów na rynku prasowym należą: katowicki "Gość Niedzielny" i częstochowska "Niedziela". Stały się one tygodnikami o zasięgu ogólnopolskim.
(...)
(...)
Marcin Przeciszewski |
Fragmenty materiału ze strony KAI przy współpracy z PAP:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kazimierz
Pedagog

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sadeckie
|
Wysłany: Czw 22:41, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie z tej szerokiej i ciekawej informacji Dominika zainteresowly szczegolnie dwie sprawy . Pierwsza to spadek zainteresowania wiera ludzi mlodych i w tym kontekscie druga sprawa - zbyt malego udzialu katolikow swieckich w zyciu Kosciola. Ja zainicjowalem i doprowadzilem do dzialalnmosci m.ni. Apostolstwa Modlitwy przy naszej parafii w 1982 roku - dziala do dzisiaj, . Wzrostu Roz Zywego Rozanca z 3 w 1982 roku do 20 obecnie , Stowarzyszenia Czcicieli Sw. Kingi w 1999 roku - dziala nadal , . Do zorganizowania Pieszej Pielgrzymki mSzlakiem SW. Kingi i Teraz JP II w 1980 roku . wty roku idzie 17 -ta 3 dni w gorach - Pieniny - Kroscienko - Przehyba -St . Sacz, > do zorganizowania Pieszej Pielgrzymki na trasie N. - Sacz- St. Sacz na odpust prz Oltarzu Papieskim, . -szla juz 19-ta. Do zorganizowania Polowej Drogi Krzyzowej - jzu !7 -ty raz. Sa dzialania , ale trzeba ich poszerzac. Ludzie sie chetnie wlaczaja ale musi byc ten pierwszy - inicjator i organizator. Mlodziez jest chetna .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dominik
Administrator

Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:56, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Drobna, lecz ważna uwaga, Kazimierzu - materiał wyszukała Nicol@ - ja zaś tylko zacytowałem wazniejsze fragmenty tego materiału i opatrzyłem komentarzem
Wracając do tematu - czytając ten i wiele innych materiałów z jakimi dane mi wczesniej było się zapoznać dochodzę coraz częściej do wniosku, że tak naprawdę chyba warto by powrócić do sprawdzonych metod wychowawczych - jednak nieco "skorygowanych" - tak by dostosować je do wymogów współczesnych czasów ....
Nie wolno po prostu dać się bezkrytycznie nam, rodzicom ponieść "nowej fali" trendów wychowawczych.
Jeżeli się to uda - to sądzę, że można uniknąć wielu nipotrzebnych problemów i rozczarowań.
I to zarówno nam jak i naszym dzieciom ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicol@
Junior Admin

Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sląsk
|
Wysłany: Wto 16:13, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
powrócić do sprawdzonych metod wychowawczych - jednak nieco "skorygowanych" - tak by dostosować je do wymogów współczesnych czasów ....
B. ważna uwaga Dominiku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kazimierz
Pedagog

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sadeckie
|
Wysłany: Sob 19:52, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Statystyki swadcza o tym , ze srodowisko wychowawcze w rodzinie ulega systematycznej degradacji.
1. Rodzina zdemoralizowana dostarcza nieletniemu bezpośrednio wzorów działalności przestępczej i nie zaspokaja podstawowych potrzeb wychowawczych i bytowych dziecka.
2. Przez wady systemu wychowawczego lub wewnętrzne konflikty rodzina nie kształtuje w dziecku pozytywnych dyspozycji, ani też nie izoluje go od przestępczych wzorów oddziałujących z zewnątrz, ze strony zdemoralizowanych kolegów.
3. Z przyczyn obiektywnych (zbytnie zaabsorbowanie pracą zarobkową, chorobą) rodzina nie może zapewnić dziecku dostatecznej opieki i kontroli i nie kompensuje złych wpływów zewnętrznych.
4. Rodzina nie może zabezpieczyć dziecku minimum warunków materialnych.
Zarówno w wychowaniu dziecka, jak i w profilaktyce przestępczości najistotniejszą rolę ogrywa więź społeczna w rodzinie. Pozytywne postawy emocjonalne i racjonalne, łączące rodzinę, są przeciwwagą ewentualnych szkodliwych wychowawczo wpływów na nieletniego, ich brak ułatwia narastanie procesu odrywania się nieletniego od rodziny jako podstawowej komórki społecznej, odrywania się od systemu norm społeczno-moralnych, rządzących stosunkami, wchodzenia w krąg przypadkowych środowisk, stających się najczęściej podłożem wykolejenia moralnego.
Dlatego dzialania naprawcze m.in. resortu Oswiaty i Wychowania sa konieczne do podjecia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|